Wakacje zbliżają się ku końcowi. W większości pochłonęła nam je Iza, zwłaszcza Iwonce.

Ja przyglądając się Izie nie mogę wyjść z podziwu, zachwytu, błogości… i jeszcze wiele innych pozytywnych epitetów można by wypisać. Ona jest przesłodka. Dla mnie w szczególności w chwilach, kiedy się uśmiecha, ale także kiedy robi skwaszoną minkę. Nie mogę się również napatrzyć jak zasypia w pozycji, w której ja – tutuś (jak mówi Iwonka) – śpię najczęściej…

…zobaczcie sami